Rosjanie budują coraz solidniejsze umocnienia, kopią kolejne linie okopów i rowów przeciwpancernych, ustawiają zapory betonowe, zapewne też pola minowe. Gorzej z ziemiankami i innymi obiektami zapewniającymi jakieś ludzkie warunki. Czego potrzebuje Ukraina, żeby wiosną przełamać tę obronę?
Co ciekawe, najwięcej umocnień Rosjanie stawiają w południowej Ukrainie – we wschodniej części obwodu chersońskiego i południowej zaporoskiego, czyli w okupowanym pasie łączącym Rosję z Krymem. Budują w miarę poprawnie, transzeje mają załamania, a nie są proste jak drut jak te kopane w obwodzie ługańskim. Nie zostały jednak jeszcze zamaskowane, stąd zdjęcia satelitarne z ich precyzyjną lokalizacją (w sumie każdy może je sobie kupić, choćby w Maxar Technologies). Najeźdźcy zwożą też specjalne betonowe przeszkody i ustawiają je wokół linii transzei.