Shamaya Lynn właśnie pracowała zdalnie, gdy ktoś strzelił jej prosto w głowę. Przerażeni koledzy natychmiast zawiadomili policję. Obrażenia okazały się jednak na tyle dotkliwe, że 21-latka zmarła. Okazało się, że za wszystkim stał 2-latek.
Według ustaleń New York Post broń, z której zginęła Shamaya Lynn, należała do ojca chłopca. Veondre Avery przechowywał pistolet w dziecięcym plecaku z bohaterami bajki "Psi patrol".
Młoda mama została zastrzelona przez syna. Ojciec oskarżony