Karol Irzykowski mówił przed wojną: jest Beck, jest Szembek, ale za kilkanaście lat będzie tylko Rembek. Zobaczycie! Niestety - praktycznie zapomniany, zmarły 21 marca 1985 roku Stanisław Rembek wydał tylko kilka, ważnych jako świadectwa historyczne i wybitnych literacko, książek.
"Jednym z największych pechowców pomiędzy literatami" nazwał Rembeka krytyk literacki Tomasz Burek (1938-2017), przypominając, że choć "tworzyć i publikować zaczął bardzo wcześnie, to w ciągu długiego żywota zdołał ogłosić cztery zaledwie książki własne". "Główną bowiem sprawę jego pisarstwa stanowiła wojna polsko-bolszewicka. Przeżycia frontowe roku 1919 i 1920 uformowały w zasadniczym stopniu świadomość i osobowość twórczą Rembeka, określiły jego profil pisarski, stając się natchnieniem i tworzywem dwu wydanych przezeń w okresie międzywojennym książek: »Nagan« i »W polu«. W niesuwerennej Polsce nie mógł Rembek przyznawać się głośno do wielkiego doświadczenia swojej młodości. A wymienione książki nie mogły, rzecz jasna, liczyć na oficjalne wznowienia" - napisał Burek w posłowiu do II wydania "Nagana" w 1990 roku.
"O pechu Rembeka pisali liczni krytycy, bo ten pech polegał przede wszystkim na tym, że jego koronnym tematem i także doświadczeniem biograficznym była wojna polsko-bolszewicka. On do niej powracał i o niej potrafił najlepiej, obok Józefa Mackiewicza, w naszej literaturze pisać" - powiedział Bartłomiejowi Kabatowi prof. Maciej Urbanowski, edytor "Dzieł zebranych" Rembeka wydawanych przez Państwowy Instytut Wydawniczy od 2020 roku, w rozmowie opublikowanej przez "Teologię polityczną" w 2022 roku.