4 kwietnia na cmentarzu Rakowickim w Krakowie odbędzie się uroczysty pogrzeb Stanisława Ludzi – adiutanta Józefa Kurasia „Ognia”. „Jego losy doskonale obrazują logikę działań bezpieki wobec żołnierzy powojennego antykomunistycznego podziemia” – tłumaczy w rozmowie z PAP dyrektor krakowskiego oddziału IPN dr hab. Filip Musiał.
PAP: Gdzie i kiedy odnaleziono szczątki Stanisława Ludzi?
Dr Filip Musiał: Jesienią 2017 r. podczas prac, które Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN prowadziło na cmentarzu Rakowickim w Krakowie. Wątpliwość wiązała się z tym, że obok siebie w dwóch kwaterach pochowanych było kilku partyzantów z jednego oddziału. Z zapisków grabarzy wynikało, że zostali "pochowani w nocy, bez trumien i ubrań, trudno powiedzieć, w którym grobie". Działania pionu poszukiwań koncentrowały się na tym, by szczątki partyzantów z tych dwóch kwater podjąć i spróbować zidentyfikować.