70 lat temu, 28 kwietnia 1952 r., Najwyższy Sąd Wojskowy wydał wyrok w tzw. sprawie kierownictwa konspiracji wojskowej. Oskarżonymi byli płk Franciszek Skibiński oraz czterej inni oficerowie. Po brutalnym śledztwie „przyznali się do winy”.
Pod koniec lat czterdziestych, wraz z ostatecznym opanowaniem wszystkich struktur państwa przez komunistów, reżim przystąpił do eliminowania z wojska ostatnich oficerów, którzy nie zostali wychowani w ramach nowego systemu. Już w 1949 r. było jasne, że jednym z narzędzi podporządkowywania do osiągnięcia tego celu będą procesy pokazowe oficerów Wojska Polskiego o międzywojennym rodowodzie. Pierwszym krokiem było usunięcie z Biura Politycznego KC PZPR gen. Mariana Spychalskiego i oskarżenie o „ślepotę” wobec rozwoju zachodniej agentury.
Szczególnym celem dla komunistycznej bezpieki byli oficerowie służący w Polskich Siłach Zbrojnych, którzy mimo wiedzy na temat charakteru nowego systemu zdecydowali się na powrót do kraju. Wśród nich był urodzony w 1899 r. Franciszek Skibiński, uważany za jednego z najwybitniejszych teoretyków i historyków wojskowych. Służbę w polskim mundurze rozpoczął już w 1917 r., kiedy to jako ochotnik znalazł się w I Korpusie Polskim gen. Józefa Dowbora-Muśnickiego, który pierwszy spośród polskich formacji zbrojnych podjął walkę z bolszewikami. Dla Skibińskiego, wychowanego na Trylogii Sienkiewicza, walka o Kresy Rzeczypospolitej była spełnieniem jednego z młodzieńczych marzeń.