75 lat temu, 22 lutego 1944 r., premier Wielkiej Brytanii Winston Churchill wygłosił w Izbie Gmin przemówienie będące faktycznym przyzwoleniem dla zaboru przez ZSRS większości wschodnich ziem Polski. „Na niepodległą Polskę w tym programie miejsca nie ma” – komentował Stanisław Cat-Mackiewicz.
Przemówienie z lutego 1944 r. było pierwszym wygłoszonym przez brytyjskiego premiera po zakończeniu przełomowej dla powojennego porządku politycznego konferencji „wielkiej trójki” w Teheranie. W jej trakcie odbywały się również dwustronne rozmowy pomiędzy liderami obozu alianckiego. W trakcie niektórych z nich poruszano kwestię przyszłych granic Polski oraz powojennego porządku politycznego.
W czasie jednego ze spotkań Churchill zaproponował Stalinowi robocze wyznaczenie granic „nowej Polski” w oparciu o zasadę, że Polacy muszą oddać sowietom ziemie na wschód od tzw. linii Curzona, a w zamian otrzymają ziemie należące do Niemiec. Churchill zaznaczył jednocześnie, że nie dysponuje zgodą parlamentu na omawianie kwestii granic. Tym samym sugerował Stalinowi, że sprawa granic państwowych jednego z sojuszników Wielkiej Brytanii zależy wyłącznie od umowy między mocarstwami oraz politycznej zgody większości parlamentarnej. Było to więc złamanie zapisów drugiego punktu Karty Atlantyckiej, której sygnatariusze stwierdzali, że „nie pragną zrealizować żadnych zmian terytorialnych, które by nie zgadzały się ze swobodnie wyrażonymi życzeniami ludów zainteresowanych”.
Mimo to za pomocą mapy Europy oraz trzech zapałek Churchill wyznaczył nową granicę zachodnią Polski na Odrze i Nysie Łużyckiej (lub Nysie Kłodzkiej). Stalin z zadowoleniem przyjął propozycje premiera Zjednoczonego Królestwa. Churchill zaznaczył, że ustalenia te muszą być przedstawione Polsce przez „wielką trójkę”, „sugerując jednocześnie, by je zaakceptowali”.