1 lutego 1944 r. od kul żołnierzy Armii Krajowej zginął Franz Kutschera, szef SS i policji w dystrykcie warszawskim. Zgładzenie „kata Warszawy” było najważniejszą udaną akcją bojową AK wymierzoną w wysokiego funkcjonariusza niemieckiego aparatu terroru.
10 października 1943 r. w Generalnym Gubernatorstwie zaczęło obowiązywać rozporządzenie „o zwalczaniu zamachów na niemieckie dzieło odbudowy”, przewidujące za najdrobniejsze uchybienia karę śmierci w trybie doraźnym. Efektem było nasilenie terroru okupacyjnego w Warszawie: łapanek i rozstrzeliwania przypadkowych osób. Miało to doprowadzić do zastraszenia ludności cywilnej i ograniczenia działalności polskiego podziemia niepodległościowego.
Na wielu obwieszczeniach o zbiorowych egzekucjach był podpisany niewymieniony z nazwiska „dowódca SS i policji na dystrykt warszawski”. Działająca w podziemiu Armia Krajowa zdołała ustalić, że za represje wobec Polaków odpowiadał Franz Kutschera. Ten syn ogrodnika, urodzony w 1904 r. w Oberwaltersdorf w Dolnej Austrii, pod koniec I wojny światowej zgłosił się do austro-węgierskiej marynarki wojennej. Na początku lat trzydziestych wstąpił do NSDAP i SS. Po przyłączeniu Austrii do Rzeszy został m.in. posłem do Reichstagu. W czasie wojny awansował do stopnia SS-Brigadeführera i generała majora policji. W kwietniu 1943 r. stanął na czele SS i policji w okręgu mohylewskim, a kilka miesięcy później w dystrykcie warszawskim.