Jak ustaliła Wirtualna Polska, interes braci K., którzy wynajmowali kamienicę w Krakowie od prezesa NIK Mariana Banasia kwitnie w najlepsze 150 metrów dalej. Na tyłach słynnej kamienicy jest hotel, w którym również można skorzystać z pokoju na godziny. Zdaniem okolicznych mieszkańców, działa na takich samych zasadach jak słynna "kamienica pancernego Mariana".
Po wybuchu afery z krakowską kamienicą Mariana Banasia, rezydencja na ul. Krasickiego zamknięta jest nadal na cztery spusty. Szyld zaklejony taśmą, zasunięte rolety. Podobnie na tyłach kamienicy. Zasłonięte okna, zgaszone światła. Wystarczy jednk przejść dosłownie kilkanaście kroków, by z ulicy dostrzec szyld z napisem "Pokoje Gościnne”. Działalność prowadzą te same osoby, które wynajmowały kamienicę od prezesa NIK.