Marian Banaś słynną kamienicę w centrum Krakowa otrzymał od emeryta w zamian za dożywotnią opiekę i pogrzeb. Okazuje się, że dobroczyńca ofiarował mu także dom w Małopolsce, który szef NIK sprzedał miesiąc po jego śmierci - informuje "Fakt".
"Superwizjer" TVN ujawnił, że w kamienicy należącej do szefa NIK funkcjonował "dom schadzek" z wynajmem pokoi na godziny. Jak informowaliśmy w Onecie, Marian Banaś został jej właścicielem w 2000 r. Niecały rok później zobowiązał się do przyjęcia jako domownika Henryka S., któremu w zamian za prawo do nieruchomości miał zapewnić m.in. godne warunki do życia oraz na własny koszt zorganizować pogrzeb.
Dziennikarze TVN ustalili, że poza kamienicą prezes NIK otrzymał też dom w gminie Brzesko, który sprzedał miesiąc po śmierci emeryta. "Fakt" rozmawiał z jego nowymi właścicielami. - Cena była bardzo atrakcyjna. 65 tys. zł za 55 metrów kwadratowych plus poddasze. Dom wymagał jednak solidnego remontu - przekazała gazecie pani Dorota, nowa właścicielka nieruchomości.