CBA, prokuratura i TVP obszernie informowały o aferze fakturowej w Inowrocławiu. Choć główna podejrzana miała dokonywać takich samych oszustw także w Kruszwicy, o tym wątku sprawy aparat państwa nie chce informować. Przełożonym Agnieszki Ch. był wtedy Mikołaj Bogdanowicz (PiS), dziś wojewoda.
O aferze w Inowrocławiu alarmowała na antenie TVP1, w swoim „Magazynie śledczym” Anita Gargas. Państwowa telewizja kręciła kolejne programy – „Alarm” pokazywał miasto zrujnowanych kamienic i dziurawych ulic, a „Wiadomości” kreowały obraz złego „Brejzolandu”. Kiedy TVP informowała, że jedną z podejrzanych jest wystawiająca lewe faktury hotelarka, nie wspomniała, że to Małgorzata S., która w poprzednich wyborach do Parlamentu Europejskiego startowała z szóstego miejsca na liście wyborczej PiS. Z list PiS kandydowała także Agnieszka Ch., mózg przestępczej operacji. To najważniejszy wątek, o którym nie chcą informować TVP, CBA, a przede wszystkim prokuratura. Przełożonym kobiety w kruszwickim magistracie był wtedy obecny wojewoda Mikołaj Bogdanowicz.