Od blisko trzech tygodni Kancelaria Sejmu zwleka z wydaniem posłom opozycji dokumentów pokazujących prawdziwą skalę podniebnych podróży wykonywanych na jej polecenie w czasach Marka Kuchcińskiego. Tymczasem – jak zauważa piątkowa „Rzeczpospolita” – pełna dokumentacja pozwoliłaby zweryfikować bulwersujące informacje, jakie krążą w wojsku, na temat „lotów po koszulę” dla marszałka.
Od momentu słynnego briefingu prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, na którym marszałek zrezygnował ze stanowiska, Kancelaria Sejmu opublikowała listy lotów premierów: Morawieckiego, Szydło, Tuska i Kopacz. Z których zresztą wynika, że premierzy z PiS latają częściej!
Ciągle jednak Kancelaria Sejmu zwleka z wydaniem posłom opozycji dokumentów pokazujących prawdziwą skalę samolotowych podróży Marka Kuchcińskiego – pisze „Rzeczpospolita”. Chodzi o wszystkie zamówione przez Kancelarię loty, a nie tylko te o statusie HEAD (a więc z marszałkiem Sejmu na pokładzie) od listopada 2015 do połowy sierpnia 2019 r., które w ramach limitów nalotów wykonują wojskowe Siły Powietrzne.