Pułkownik Krzysztof Gaj chwali się w korespondencji na ogólnodostępnej poczcie, że dane, które przesyłał do ministra Michała Dworczyka, pochodzą z dokumentu "NATO zastrzeżone", które spisał nielegalnie na Klonowej 6 (siedziba MON).
Sprawa ma związek z już opisaną przez "Wyborczą" sprawą danych dotyczących amunicji do polskich czołgów.
Kolejny ujawniony mail na Poufnej Rozmowie ma związek z danymi, jakie płk Krzysztof Gaj przekazywał w sprawie zasobów amunicji do czołgów Leopard 2, T-72 i PT-91. Pisał wówczas, że w przypadku tych ostatnich Polska "nie ma nawet zapasu taktycznego". Mail pochodził z 21 maja 2020 roku.