Służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo w sieci nie reagowały na raporty o hakerskich atakach na konta polityków. Sięgnęły po nie dopiero, gdy ktoś przejął prywatną pocztę ministra Michała Dworczyka i zaczął publikować znajdujące się tam materiały.
We wtorek Stanisława Żaryn jako "ustalenia Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Służby Kontrwywiadu Wojskowego" podał informację, że Polska jest obiektem hakerskiego ataku grupy o nazwie "UNC1151". Cała operacja nosi kryptonim "Ghostwirter", a "służby dysponują informacjami świadczącymi o związkach agresorów z działaniami rosyjskich służb specjalnych". Jedną z ofiar ma być Michał Dworczyk, szef Kancelarii Premiera.
Od dwóch tygodni konto "Poufna rozmowa", działające na rosyjskim komunikatorze Telegram, publikuje rządową korespondencję, jaką Dworczyk prowadził ze swojej prywatnej poczty na "wp.pl"