- Prawdopodobnie wiele ważnych osób w Polsce nie może spać spokojnie. To uderza w bezpieczeństwo państwa. Rosjanie nie planują bowiem akcji z miesiąca na miesiąc - twierdzi Paweł Wojtunik. Były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego komentuje tzw. sekstaśmy podkarpackie.
Przypomnijmy: były oficer CBA Wojciech J., utrzymuje, że na nagraniu z agencji towarzyskiej na Podkarpaciu rozpoznał marszałka Marka Kuchcińskiego. Taśmę miał przekazać mu podczas rozpracowywania afery podkarpackiej jeden z jego informatorów, tzw. Osobowe Źródło Informacji. Z kolei, jak ustaliła Wirtualna Polska,osobą która przekazała taśmę z filmem agentowi Biura jest były funkcjonariusz Straży Granicznej, krewny jednego z innych, czołowych polityków PiS.
Wojciech J. został zatrudniony w biurze 2016 roku i niemal od razu miał uzyskać dostępy do najważniejszych dokumentów, w tym do tych dotyczących NATO i UE. Były agent miał być dobrze oceniany przez kierownictwo.