Co najmniej 17 tys. elementów mundurowania i kilkaset pełnych sortów mundurowych zniknęło z magazynów wojskowych — dowiedział się Onet. Te dane to efekt kontroli, którą na początku kwietnia rozpoczęło Ministerstwo Obrony Narodowej w magazynach mundurowych. Działania kontrolne w zakresie liczenia stanów magazynowych nie odbywały się w armii od lat. Jak twierdzą nasi rozmówcy, wśród logistyków wytworzyło to poczucie bezkarności. Pełny raport z kontroli jeszcze nie jest gotowy, ale już dziś można stwierdzić, że skala kradzieży była ogromna.
Na początku kwietna Żandarmeria Wojskowa zaplombowała magazyny mundurowe w całym kraju. W odpowiedzi na nasze pytania rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej Janusz Sejmej poinformował nas wówczas, że faktycznie "trwają kontrole składowania sortów mundurowych. W kilku przypadkach kontrolerzy są wspierani przez Żandarmerię Wojskową".
Choć resort obrony bardzo ostrożnie podawał, że chodzi o "planowe" działania, to nasi rozmówcy z jednostek wojskowych, sztabów i baz logistycznych, które nadzorują magazyny mundurowe, twierdzili, że kontroli o tak wielkiej skali nie widzieli w całej swojej karierze.