Amerykański wysłannik do spraw Bliskiego Wschodu Steve Witkoff był w Moskwie, kiedy uczestniczył w dyskusji w aplikacji Signal na temat planowania ataku w Jemenie — podała telewizja CBS. Dyrektor Wywiadu Narodowego Tulsi Gabbard przyznała, że również przebywała wtedy za granicą. Demokraci domagają się ustąpienia urzędników.
Jak donosi CBS, z analizy publicznie dostępnych danych wynika, że Witkoff został dołączony do dyskusji na Signalu — w której przez pomyłkę uczestniczył też dziennikarz Jeffrey Goldberg — 12 godzin po dotarciu na lotnisko w Moskwie.
Jak zaznacza telewizja, nie jest jasne, czy korzystając z aplikacji Witkoff posługiwał się służbowym, czy prywatnym telefonem i czy miał go ze sobą w Rosji. CBS twierdzi jednak, że urzędnikom USA odradzano korzystania z tego komunikatora na służbowych telefonach. Radio NPR podało we wtorek, że zaledwie tydzień temu Pentagon rozesłał do pracowników e-mail, ostrzegający przed użyciem aplikacji z uwagi na dostrzeżone w niej luki.