14 września mija 28 lat od śmierci Ryszarda Pietruskiego - uwielbianego przez widzów aktora, który miał na koncie ponad 100 ról filmowych i telewizyjnych. Jednak nie wszyscy wiedzą, że to życie Pietruskiego mogłoby być scenariuszem wciągającego filmu. Aktora "pochowano za życia" podczas II wojny światowej. Później nie rozstawał się ze zdjęciem grobu, w którym rzekomo miał spocząć.
Ryszard Pietruski odszedł 14 września 1996 roku - dokładnie 28 lat temu. Zmarł na zawał serca, choć Jerzy Gruza ujął to bardziej poetycko. "Po prostu pękło mu serce" - stwierdził. Ciało wszechstronnego artysty spoczęło na Powązkach w Warszawie.
Znajomi aktora nie mogli uwierzyć w jego śmierć. Pietruskiego uważano za króla życia. Przystojny, utalentowany aktor kilkukrotnie umykał śmierci. Jego życie mogłoby zainspirować niejednego filmowego twórcę.