Litewska prokuratura poinformowała, że za ubiegłorocznym podpaleniem sklepu sieci IKEA w Wilnie stoi rosyjski wywiad wojskowy. Według litewskich śledczych GRU stoi też za podpaleniem hali targowej w Polsce. Do sprawy odniósł się premier Donald Tusk, który przekazał, że chodzi o wielki pożar hali Marywilska 44.
Traktujemy pożar sklepu sieci IKEA w Wilnie jako "atak terrorystyczny i kierujemy sprawę do sądu" — poinformował Arturas Urbelis z Prokuratury Generalnej Litwy.
Dodał, że podpalenia sklepu dokonali 9 maja 2024 r. dwaj obywatele Ukrainy w wieku poniżej 20 lat. Jedna z osób w chwili popełnienia przestępstwa była nieletnia. Jeden z podpalaczy — według litewskiej prokuratury — ma być w rękach polskich organów ścigania.
Jak przekazali śledczy z Litwy, za podpaleniami sklepu w Wilnie i hali targowej w Warszawie stoi rosyjski wywiad.