Skrajnie prawicowa Alternatywa dla Niemiec (AfD) żąda "Dexitu”, czyli wyjścia Niemiec z Unii, o ile wspólnota nie dokona radykalnych reform. Takie wezwania w kraju z ogromnym poparciem dla UE, mogą tylko spowodować zatrzymanie niezwykle jak dotąd szybkiego wzrostu poparcia dla partii – pisze Matthew Karnitschnig z POLITICO.
AfD chce, aby Unia zwróciła większość władzy krajom członkowskim. Jak to ujął jeden z liderów partii, chodzi o to, by na nowo zaistniała "Europa ojczyzn”, a Unia była niewiele więcej niż strefą wolnego handlu. Podtrzymano również żądanie porzucenia euro i skasowania Parlamentu Europejskiego jako ciała z gruntu niedemokratycznego.
"Uważamy wyjście Niemiec z Unii albo jej przeprowadzone w uporządkowany sposób rozwiązanie za ostateczne wyjście, w razie, gdyby w obecnym systemie nie dało się zrealizować w stosownym czasie naszych postulatów fundamentalnych reform,” głosi uchwała przyjęta na partyjnej konwencji w miniony weekend.