Donald Trump i Elon Musk rozwścieczyli swoimi decyzjami Amerykanów, którzy w odpowiedzi postanowili wyrazić sprzeciw na ulicach wielu miast. Celem protestów stały się również salony Tesli, której prezesem jest miliarder.
Protesty w USA: Amerykanie wyszli na ulice Bostonu, Waszyngtonu, Orlando i Seattle w poniedziałek 17 lutego podczas obchodów Dnia Prezydentów, aby wyrazić swój sprzeciw wobec polityki Donalda Trumpa i towarzyszącego mu Elona Muska. W związku z tym w sobotę zorganizowano manifestację "Tesla Takeover" pod bostońskim salonem Tesli, której prezesem jest Elon Musk. Podobne wydarzenia odbyły się również pod siedzibami firmy znajdującymi się w Nowym Jorku, Cincinnati, Berkeley, Pittsburghu, Waszyngtonie, Minneapolis, Lyndhurst, Los Angeles, Chicago, Houston, Miami oraz w dziesiątkach innych miast. W niektórych z nich (w Oregonie i Kolorado) miało dojść do prób podpalenia salonów. Protestujący domagają się przede wszystkim ich zamknięcia.