Jak wynika z reportażu CNN, część amerykańskiego uzbrojenia oraz pojazdów opancerzonych dostarczanych do Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich dostała się w ręce m.in. jemeńskich bojówek powiązanych z Al-Kaidą. Amerykański Senat przesłuchał w tej sprawie dowódcę wojsk USA na Bliskim Wschodzie, gen. Josepha Votela.
- Musimy się uważnie przyjrzeć zarzutom przedstawionym w reportażu i w tym konkretnym przypadku sprawdzić, co tak naprawdę się stało. Powinniśmy byli to lepiej sprawdzać - powiedział stojący na czele sił USA na Bliskim Wschodzie od kwietnia 2016 roku gen. Votel.
Według doniesień CNN opancerzone pojazdy, które trafiły do Arabii Saudyjskiej i ZEA nie są wykorzystywane, jak zostało zapisane w umowie, przez koalicję antyirańską, ale zostały zakupione "na wolnym rynku" przez wrogie sojuszowi siły. Obecnie mają ich używać m.in. jemeńskie bojówki powiązane z Al-Kaidą oraz salafickie milicje w Jemenie. Jak zaznacza agencja AFP, odsprzedaż bądź użyczenie pochodzącego z USA uzbrojenia musi być każdorazowo uzgodnione z Pentagonem.