Nie milkną echa wypowiedzi gen. Dariusza Łukowskiego. Na antenie Polsat News szef BBN stwierdził, że w przypadku ewentualnej agresji Polska, bez wsparcia sojuszników, byłaby w stanie bronić się przez około tydzień lub dwa, w zależności od intensywności walk. "Fakt" zwrócił się z prośbą o komentarz w tej sprawie do doświadczonych polskich generałów. — Scenariusz zagrożenia przedstawiony przez gen. Łukowskiego nie ma uzasadnienia operacyjnego — twierdzi gen. Waldemar Skrzypczak.
— Myślę, że, w zależności od sposobu prowadzenia tej walki, ta obrona mogłaby być prowadzona przez tydzień lub dwa przy dzisiejszym poziomie zapasów. To jest trudne do oceny, dlatego że to wszystko zależy od sytuacji, jaka może się wytworzyć w styczności z nieprzyjacielem — tłumaczył gen. Łukowski w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim. Wkrótce po tych słowach wybuchła prawdziwa burza.
Gen. Skrzypczak o słowach szefa BBN. "Ten scenariusz nie ma uzasadnienia"
"Fakt" zapytał polskich generałów, jakie jest ich zdanie na temat alarmującej wypowiedzi szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych, stwierdził, że tego typu kwestie powinien "opisywać ktoś, kto ma przygotowanie na poziomie strategiczno-operacyjnym". — Ktoś, kto potrafi ocenić potencjał, który nam zagraża, i potencjał, który powinniśmy mieć w odpowiedzi. To jest pierwsza rzecz — zaczął wymieniać generał.