Sytuacja pomiędzy USA, Iranem a Arabią Saudyjską robi się coraz bardziej napięta. Saudowie oskarżają Iran o atak na jej rafinerie naftowe i pokazują "dowody". Prezydent USA nakazuje nałożyć na Iran nowe sankcje. A Huti, którzy wzięli na siebie atak na rafinerie, grożą, że zaatakują kolejne cele.
Rzecznik ministerstwa obrony Arabii Saudyjskiej płk Turki al-Malki, zaprezentował na konferencji fragmenty 18 dronów i kilku pocisków, którymi rzekomo zaatakowane zostały 14 września instalacje naftowe w tym kraju. Na konferencji prasowej poinformował, że "atak został przeprowadzony z północy i niewątpliwie był sponsorowany przez Iran".