Warszawa. Do Wisły wpływają ścieki po awarii oczyszczalni "Czajka". Tymczasem szef MON Mariusz Błaszczak zaoferował pomoc wojska. "Żołnierze mogą dystrybuować pitną wodę i badać poziom skażenia" - napisał w sieci.
Jak tłumaczył prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski rurociąg przesyłowy w oczyszczalni "Czajka" zepsuł się we wtorek. Wówczas zadziałał zapasowy kolektor. Gdy przestał działać drugi rurociąg, w środę rano doszło do zrzutu ścieków do Wisły. "Wtedy niezwłocznie powiadomiono służby i opinię publiczną" - napisał wieczorem Trzaskowski na Twitterze.
Ścieki pojawiły się przy moście Północnym na wysokości ulicy Farysa na warszawskich Bielanach. Jak wynika z relacji świadków, na rzece unosi się gęsta, żółtawa ciecz. Roznosi się również nieprzyjemny zapach. Sprawę badają służby, ratusz powołał sztab kryzysowy, a prokuratura wszczęła z urzędu śledztwo ws. katastrofy, jak również możliwego niedopełnienia obowiązków. Teraz głos zabrał minister Mariusz Błaszczak.