Bogdan Borusewicz tłumaczy WP, dlaczego Dział Anny Walentynowicz w ECS, zaproponowany przez Ministra Kultury, nie ma jego zdaniem sensu.
Sebastian Łupak: Czy pomysł Ministra Kultury, aby w ECS powstał Dział Anny Walentynowicz zatrudniający 10 osób, jest dobry?
Bogdan Borusewicz: Można by – zgodnie z tym pomysłem – podzielić cały ECS na działy. Dział Anny Walentynowicz, dział Aliny Pienkowskiej, dział Władysława Frasyniuka…
Dział Bogdana Borusewicza?
To byłoby dość głupie, żeby jakieś działy odrębne poszczególnym ludziom tworzyć, dlatego, że to było wspólne zwycięstwo, wspólne działanie i tak powinno być pokazywane.
Dlaczego akurat PiS chce Anny Walentynowicz?
Chcą mieć kolejną świętą. Możemy dyskutować na jej temat. W Solidarności różni ludzie różne role odgrywali. Nieraz ta rola była większa, raz mniejsza. Nie wszystko się kręciło wokół Lecha Wałęsy i nie wszystko kręciło się wokół Anny Walentynowicz.