Prokuratura musi być wewnętrznie przekonana o potrzebie wszczęcia śledztwa i to jest jej prawo, ale w tej chwili są już przekraczane terminy kodeksowe - powiedział w "Faktach po Faktach" były prezydent Bronisław Komorowski. Skomentował brak decyzji prokuratury o wszczęciu lub niewszczęciu śledztwa po zawiadomieniu biznesmena Geralda Birgfellnera o możliwości popełnienia przestępstwa przez Jarosława Kaczyńskiego.
"Gazeta Wyborcza" opublikowała w czwartek nowe szczegóły zeznań austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera, w których opisuje on moment przekazania koperty z 50 tysiącami złotych dla członka Rady Fundacji Instytut im. Lecha Kaczyńskiego, na polecenie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prokurator Łukasz Łapczyński powiedział, że zeznania złożone dotychczas przez austriackiego biznesmena są "nieścisłe, ogólne i niepełne". - Budzą wątpliwości i dlatego wymagają szczegółowej weryfikacji i analizy pod względem ich wiarygodności – powiedział prokurator.