Prezydent Andrzej Duda, na osobistą prośbę ministra obrony Władysława Kosiniaka-Kamysza, wręczył awanse generalskie płk. Piotrowi Bieńkowi, synowi doradcy ministra obrony gen. Mieczysława Bieńka oraz płk. Mirosławowi Bodnarowi, który jest bratem ministra sprawiedliwości Adama Bodnara - wynika z ustaleń Onetu. Na czele funduszu wspierającego nowe technologie w wojsku szef MON postawił natomiast Mateusza Zawistowskiego - zięcia Dudy.
W czwartek, 17 lipca, podczas uroczystości w Krakowie, płk Piotr Bieniek - drugi syn gen. Bieńka - objął dowództwo 6. Brygady Powietrznodesantowej. "Minister nie miał czasu, aby przyjechać na uroczystość wyznaczenia dowódców innych brygad, ani nawet dywizji. (...) Teraz nagle jedzie do Krakowa, w dodatku z całym dworem. To jest kpina" - skomentował anonimowo generał, uczestnik misji w Iraku i Afganistanie, w rozmowie z Marcinem Wyrwałem i Edytą Żemłą z Onetu.
"Syn generała może więcej"
Postać gen. Bieńka seniora budzi kontrowersje. Choć formalnie jest tylko społecznym doradcą ministra, informatorzy serwisu twierdzą, że "z tylnego siedzenia decyduje o wielu kwestiach m.in. o obsadzie kluczowych stanowisk". "W resorcie obrony większość dokumentów jest tajna. W czym Bieniek może doradzać Kosiniakowi, skoro nie może czytać dokumentów?" - pytał były oficer MON. Jak przypomniał Onet, generał stracił certyfikat bezpieczeństwa po tym, jak został skazany za jazdę po pijanemu.