Orędzie Andrzeja Dudy w Sejmie odbiło się szerokim echem. — Jak widać, podobało się Jarosławowi Kaczyńskiemu, więc pewnie z punktu widzenia partyjnej opcji to oczywiście było dobre dla Prawa i Sprawiedliwości, ale czy dobre dla Polski? — pyta w RMF24 Bronisław Komorowski. Dodaje, że jedna rzecz w wystąpieniu prezydenta zdecydowanie go przekonała i powinna zostać wzięta pod uwagę.
W środę 16 października Andrzej Duda wygłosił w Sejmie orędzie, które wywołało spore emocje. Prezydent atakował rząd Donalda Tuska m.in. za politykę migracyjną oraz kwestie sędziów i ambasadorów. Wspomniał też o końcu swojej kadencji. — Ci z państwa, którzy liczą czas do sierpnia przyszłego roku, opatrzeni uśmiechami obywateli, popełniają grzech pychy — stwierdził. — Jeszcze nie wygrali wyborów prezydenckich, a już odliczają, zamiast zająć się pracą dla Polski i Polaków tu i teraz — dodał prezydent.
Bronisław Komorowski ocenia wystąpienie prezydenta Dudy. Mówi o "przestrodze"
W przemówieniu prezydenta pojawiło się wiele słów chwalących działania PiS, m.in. podpisywanie umów dotyczących zakupu nowego sprzętu do obrony i dla wojska. To zwróciło uwagę byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego, który ocenia w rozmowie z RMF24, że Andrzej Duda wykorzystał ideę orędzia prezydenckiego do wystąpienia w interesie konkretnej partii.