Mieszkańcy Brukseli we wtorek symbolicznie pożegnali się z Prezydentem Gdańska, Pawłem Adamowiczem
W samo południe na Placu Solidarności (Esplanade Solidarność 1980) przed Parlamentem Europejskim zebrało się około 200 osób - zarówno Polacy, jak i cudzoziemcy - żeby uhonorować pamięć Prezydenta Gdańska. Paweł Adamowicz zmarł w wyniku brutalnego ataku w niedzielę podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
- Brak nam słów, żeby wyrazić co czujemy po tragicznej śmierci Pawła Adamowicza – mówiła Anna Drążek, dyrektor Biura Regionalnego Województwa Pomorskiego w Brukseli. – Zawsze miał dla nas uśmiech, życzliwość i dobre słowo. Zarażał entuzjazmem. O Gdańsku zawsze mówił, że jest najpiękniejszym, najwspanialszym miastem na świecie. Mówił: Gdańsk – miasto wolności i solidarności. To zdanie powtarzał chyba tysiące razy, a jednak za każdym razem było widać, że naprawdę tak myślał. Będziemy za nim tęsknić.
Pod zdjęciem Pawła Adamowicza zgromadzeni zapalili świece i złożyli kwiaty – białe róże. Niektórzy zostawili czerwone serduszka WOŚP.