Defence24 rozmawia z Jakubem Bałabanem, założycielem oraz szefem Humanosh Med Evacuation. W czasie wojny w Ukrainie grupa ta do dzisiaj przeprowadziła ewakuację medyczną ponad 2 tysięcy rannych, chorych i poszkodowanych osób, posiada też pion ewakuacji medycznej Awangarda, ratujący życie w strefie przyfrontowym oraz prowadzi szkolenia medyków ukraińskich.
Jakub Bałaban: Kiedy rozpoczęła się rosyjska agresja na Ukrainę pracowałem w Lotniczym Pogotowiu Ratunkowym oraz w Centrum Koordynacji szpitala tymczasowego MSWiA w Warszawie. Już po kilku dniach został zorganizowany wyjazd pociągu MSWiA, który miał na celu sprowadzenie rannych obywateli Ukrainy na terytorium Rzeczpospolitej. Bardzo szybko zorientowałem się, że będzie problem z dostarczeniem pacjentów do naszych polskich placówek medycznych. Kiedy w jakimś kraju wybucha konflikt zbrojny, większość sił i środków ratownictwa medycznego oraz transportu sanitarnego są przekierowywane w kierunku rejonu działań wojennych. Tam jest najwięcej poszkodowanych. Tym samym na tyłach brakuje zespołów transportowych a dodatkowym utrudnieniem jest fakt, że personel medyczny nie może opuszczać granic swojego kraju. Dlatego podjąłem decyzję o zorganizowaniu ochotniczej grupy, która będzie przeprowadzała ewakuację medyczną. Nie mogłem pozostać bierny wobec sytuacji jaka rozgrywała się tak blisko granic mojej ojczyzny.