Były agent ujawnia w drugiej rozmowie z dziennikarzem śledczym Radia ZET, że program szpiegujący Pegasus musiał być aktualizowany po wprowadzeniu sieci komórkowej piątej generacji. CBA musiało dokupić dodatkowe oprogramowanie. Niektóre z banków dysponują tak dobrymi firewallami, że w przypadku logowania do konta z urządzenia zainfekowanego programem szpiegowskim nie wpuszczają klienta - twierdzi rozmówca Radia ZET.
Mariusz Gierszewski: W ostatniej naszej rozmowie mówił pan o pewnych słabych stronach Pegasusa, między innymi, że czasami łapie zakłócenia przy podsłuchiwaniu rozmów telefonicznych. Czy są jeszcze inne słabe strony tego oprogramowania szpiegującego?
X: Trudno mówić o słabych stronach. To narzędzie się rozwija. Tak było z technologią 5G. Po jej wejściu okazało się, że Pegasus sobie nie radzi. Potrzebna była aktualizacja.