Były szef CBA Ernest Bejda został przesłuchany przez sejmową komisję ds. Pegasusa. Dopytywany o finansowanie systemu zasugerował, że Zbigniew Ziobro mógł wiedzieć o przekazaniu środków z Funduszu Sprawiedliwości na jego zakup.
Ernest Bejda złożył zeznania ws. finansowania Pegasusa
Członkowie komisji śledczej kilkukrotnie pytali Ernesta Bejdę o to, kto podjął decyzję o przekazaniu 25 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości na zakup oprogramowania Pegasus. Były szef CBA odpowiedział, że decyzja zapadła "w procedurze, o której decydował dysponent funduszu". Wyjaśnił, że był nim wówczas wiceminister Michał Woś. Dopytywany o to, czy tym ostatecznym dysponentem nie był Zbigniew Ziobro, ówczesny minister sprawiedliwości, odpowiedział, że Woś był "upoważniony przez ministra Ziobrę". Następnie Bejdę zapytano o to, czy Ziobro wiedział o przekazaniu 25 mln zł na zakup systemu Pegasus. - Myślę, że wiedział. Ale to proszę zapytać ministra Ziobrę - odpowiedział. Były minister sprawiedliwości był wielokrotnie wzywany na przesłuchanie w komisji ds. Pegasusa, ale nie stawiał się.