— To karygodne, ale to się niestety dzieje też dzisiaj — oświadczył były szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. Maciej Materka na posiedzeniu komisji śledczej do spraw Pegasusa, pytany o wyciek danych z telefonu szefa sztabu KO Krzysztofa Brejzy w 2019 r. — To nie są informacje dla szefów służb, żeby sprawdzać doniesienia medialne — dodał
W poniedziałek sejmowa komisja śledcza do spraw Pegasusa przesłuchała generała Macieja Materkę, byłego szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Podczas swobodnej wypowiedzi przypomniał on o próbach zagranicznych ingerencji w polskie wybory, o których informowały służby. Wskazał też przykład spalenia hali przy ul. Marywilskiej w Warszawie, do którego miało dojść z inspiracji rosyjskich służb.
— Dzisiaj musimy powiedzieć, że Polsce, w tym momencie, w tym miejscu, jest potrzebnych dziesięć enigmatycznych Pegasusów i najnowocześniejsze systemy, jakie są, żeby wychwytywać i zapobiegać popełnianiu przestępstw. (...) My musimy mieć jak najnowocześniejsze systemy — podkreślił.