- Nie jesteśmy w stanie na całej granicy z Federacją Rosyjską, Białorusią i Ukrainą zapewnić ciągłej osłony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej - ocenił generał Mieczysław Gocuł. W związku z incydentem w Przewodowie były szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego stwierdził, że obrano niewłaściwy kierunek modernizacji armii, zapominając o skutecznej osłonie przeciwlotniczej.
Generał Mieczysław Gocuł mówił na antenie radia RMF FM, że w czasie trwającej od 24 lutego wojny rządzących nie powinna dziwić spadająca na terytorium Polski rakieta. Porównał to do zimy, która co roku zaskakuje drogowców.
Były szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego wyjaśniał, że "nie jesteśmy w stanie na całej granicy z Federacją Rosyjską, Białorusią i Ukrainą zapewnić ciągłej osłony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej". - Stąd moje pytanie do rządzących, czy nie za wcześnie wyciągnięto - błędne w moim przekonaniu - wnioski o kierunku modernizacji naszego wojska, kupując uzbrojenie, sprzęt typu czołgi i artylerię, zapominając o tym, że ma to sens tylko wtedy, gdy mamy skuteczną, wielowarstwową osłonę przeciwlotniczą i przeciwrakietową - powiedział Generał Sił Zbrojnych RP w stanie spoczynku.