Do 50 wzrosła liczba zabitych w piątkowych atakach na dwa meczety w mieście Christchurch na wschodzie Nowej Zelandii - poinformowała w niedzielę rano czasu lokalnego policja. Premier Jacinda Ardern powiedziała, że dziewięć minut przed rozpoczęciem ataków w Christchurch w skrzynce mailowej jej biura pojawiła się wiadomość zawierająca skrajnie prawicowy "manifest" domniemanego zamachowca.
Do soboty władze Nowej Zelandii informowały o 49 ofiarach śmiertelnych masakry w Christchurch. Tego dnia odnaleziono jednak ciało 50. ofiary w jednym z dwóch meczetów.
W atakach obrażenia odniosło 50 osób, z których - jak podaje BBC - ponad 30 wciąż przebywa w szpitalach. Dwóch rannych jest w stanie krytycznym. To m.in. czteroletnia dziewczynka.