Marian Banaś otrzymał od AK-owca oprócz kamienicy także dom na wsi. Przejął majątek wart 150 tys. zł, a zapewnił darczyńcy życie za 500 zł miesięcznie.
130 tys. zł za kamienicę w Krakowie przy ul. Krasickiego i 20 tys. zł za drewniany dom we wsi pod Brzeskiem, który był spadkiem po żonie Henryka Stachowskiego – na tyle wyceniono nieruchomości, które były żołnierz AK przekazał umową dożywocia Marianowi Banasiowi. To pięciokrotnie więcej niż wynosiła „skapitalizowana wartość dożywocia" 78-letniego wówczas Stachowskiego. Wyceniono ją bowiem w akcie notarialnym na zaledwie 30 tys. zł w przeliczeniu na pięć lat życia Stachowskiego