Są niewielkie obawy - ale przede wszystkim są spore oczekiwania. Kisielice czekają na decyzję wojska w sprawie budowy bazy radiolokacyjnej.
Baza radiolokacyjna miałaby powstać około 5 kilometrów od samych Kisielic. Wojsko na specjalnym spotkaniu poinformowało lokalny samorząd, że rozważa nawet postawienie budynków mieszkalnych, w których zakwaterowano by około 80 żołnierzy wraz z rodzinami. Głównym zadaniem wojskowych ulokowanych w Kisielicach miałaby być obsługa aerostatu – rodzaju balonu wynoszonego na wysokość około 4 kilometrów i służącego do monitorowania przestrzeni powietrznej.
Myślę, że zawsze to szansa rozwojowa – jeśli pojawiają się ludzie, pojawiają się miejsca pracy, nie tylko dla wojskowych, ale i dla mieszkańców. Może nie będzie tych miejsc pracy dużo, ale byłyby. Przede wszystkim byłyby to także podatki dla gminy. I pamiętajmy, że w różnych okresach czasu w historii Kisielic tu stacjonowało wojsko – i zawsze był to impuls prorozwojowy