W marcu Szwecja — przez dekady państwo neutralne — dołączyła do NATO. Tamtejsi wojskowi są przekonani, że Putin ma chrapkę na Gotlandię, największą wyspę Bałtyku. W tych okolicznościach gen. Michael Claesson, który od 1 października stanie na czele szwedzkich sił zbrojnych, podzielił się z dziennikarzami gorzką diagnozą na temat stanu świata.
Szwedzcy dziennikarze spytali gen. Michaela Claessonata, czy czasy, w których żyjemy, są bardziej niebezpieczne niż okres zimnej wojny.
"Powiedziałbym, że są" — odparł wojskowy, który we wtorek obejmie stanowisko naczelnego dowódcy szwedzkich sił zbrojnych. "Istnieje wiele podobieństw, ale jednocześnie są to pod wieloma względami bardziej nieprzewidywalne niż zimna wojna" — dodał.