Rosyjska ofensywa się nie zatrzymuje. Moskwa twierdzi, że zdobyła Torećk. Teraz wojska Władimira Putina pędzą w stronę Kupiańska. Kijów szybko wzmacnia swoją obronę, ale eksperci ostrzegają, że Kreml wkrótce zaatakuje z całą siłą. Termin nie jest przypadkowy. Putinowi przyświecają dwa cele.
Moskwa chce zająć jak najwięcej terytorium, ponieważ administracja prezydenta USA Donalda Trumpa nalega na negocjacje mające na celu zakończenie wojny. Rosjanie stale zdobywają kolejne cele we wschodniej Ukrainie. Ale to nie koniec. To dopiero część planu Kremla.
Kluczem do zdobycia Kupiańska jest rzeka Oskoł. Eksperci ostrzegają, że jeśli Rosjanie przeprawią się przez rzekę, komukolwiek będzie trudno powstrzymać katastrofę. Zdobycie miasta dałoby Putinowi wiele możliwości.