Jeden z policjantów miał wielokrotnie razić paralizatorem zatrzymanego za udział w bójce 18-latka, a inni mu w tym pomagać. Żaden z nich nie trafi za kraty.
Wszystko działo się w komendzie policji w Kołobrzegu.
„Gdyby nie sprawa Igora Stachowiaka [młodego mieszkańca Wrocławia, który zmarł po tym, jak znęcali się nad nim policjanci – red.], zostałoby to zamiecione pod dywan” – pisał latem 2016 r. dziennikarz Wojciech Bojanowski, już po ujawnieniu tej sprawy przez TVN 24.
W czwartek w kołobrzeskim sądzie zapadł wyrok. Czterej oskarżeni zostali skazani na rok więzienia w zawieszeniu.