Minister Mariusz Błaszczak, odtajniając fragmenty "Planu użycia sił zbrojnych" w samodzielnej operacji obronnej, poinformował Rosjan, gdzie mają odpalać swoje rakiety, by zabić jak najwięcej polskich żołnierzy i zniszczyć najwięcej polskiego sprzętu. Bo o to chodzi na wojnie.
Minister Mariusz Błaszczak na poligonie w Orzyszu po odtajnieniu "Planu użycia sił zbrojnych" w samodzielnej operacji obronnej z lipca 2011 roku mówił, że "Polacy mają prawo wiedzieć", i oskarżył swoich poprzedników z PO-PSL o zamiar oddania połowy Polski nieprzyjacielowi. Istotne jest jednak to, co minister Błaszczak ujawnił nieprzyjacielowi.
Co ujawnił minister Mariusz Błaszczak?
1. Ujawnił, że istniał plan "Warta - 00101" zakładający, że NATO nie przyjdzie na czas z pomocą Polsce, a na początku konfliktu z siłami rosyjskimi będzie się zmagać armia polska, po to, aby opóźnić marsz wroga do czasu przybycia wsparcia z Zachodu. A siły polskie miały mieć zdolność opóźnienia tego marszu przez 10-14 dni. Sugeruje w ten sposób, że Polska nie miała pewności co do pełnych gwarancji sojuszniczych.