Analiza prawna wskazuje na to, że po zmianie władzy możliwe jest postawienie zarzutów karnych liderowi Zjednoczonej Prawicy. Sam Jarosław Kaczyński opowiada współpracownikom, że obawia się, iż "będzie ciągany po prokuraturach"
W czasie demonstracji antyrządowych często pojawiają się okrzyki pod adresem Jarosława Kaczyńskiego: "Będziesz siedział!". Tak jak i pod adresem innych czołowych polityków obozu władzy.
Kaczyński nie jest głuchy na te hasła. Jego współpracownicy twierdzili w nieoficjalnych rozmowach z mediami, że prezes PiS faktycznie się tego obawia. Na jednym ze spotkań partyjnych miał nawoływać swój obóz polityczny do jedności, przestrzegając, że tylko w ten sposób może on znowu wygrać wybory. Bo jeśli przegra, to opozycja będzie chciała zemsty i rozliczeń, w efekcie wielu polityków PiS będzie miało problemy z wymiarem sprawiedliwości. A on sam "będzie ciągany po prokuraturach."