Po zakończonych właśnie manewrach „Zapad-2021” stało się jasne, w jaki sposób Rosja zamierza przejąć pełną kontrolę nad Białorusią i zapobiec podobnym zmianom, jakie są obecnie wprowadzane na Ukrainie. Władzom na Kremlu pomaga w tym Alaksandr Łukaszenka, który w ten sposób chce najprawdopodobniej uchronić siebie przed więzieniem i konfiskatą majątku.
Coraz więcej wskazuje na to, że celem manewrów „Zapad-2021” wcale nie było doskonalenie współdziałania wojsk białorusko-rosyjskich, ale pokazanie, że Białoruś nie może egzystować bez Rosji, a Rosja nie pozwoli by u jego wschodniego sąsiada doszło do jakiejkolwiek proeuropejskiej zmiany. Wszystko to odbywa się przy pełnej akceptacji Alaksandra Łukaszenki, który nie akceptowany przez większość państw na świecie za sfałszowanie wyborów prezydenckich, może szukać wsparcia tylko u władz na Kremlu.
Wiąże się to z kosztami, które już ponosi i w przyszłości będzie ponosić cała Białoruś, najprawdopodobniej tracąc ostatecznie swoją pełną niepodległość. A że jest to możliwe świadczy chociażby ostentacyjnie lekceważący sposób, w jaki Prezydent Władimir Putin traktuje obecnie Łukaszenkę, białoruskie wojsko oraz samych Białorusinów.