Przestępcza fortuna, wielkie afery, niejasne powiązania ze światem polityki oraz wieloletnia bezkarność - to świat, w którym obraca się bohater reportażu "Superwizjera". Od prawie 40 lat Jan L. jest jednym z najbardziej tajemniczych polskich przestępców, chociaż jest multimilionerem, a jego nazwisko przewija się w najgłośniejszych aferach ostatnich lat.
Firma Tecra to dynamicznie rozwijający się polski start-up. Oferuje inwestycje, na których można zarobić nawet 34 procent rocznie. Trudno jednak doszukać się dokładnych informacji na temat biznesu. – O szczegóły naszej inwestycji to nie pytajcie nas, tylko pytajcie naszego dystrybutora ProCoinMarket, bo oni mają wyłączność w tym momencie – mówią klientom przedstawiciele Tecry. – My się zajmujemy tworzeniem platformy, robieniem gier, nie zajmujemy się sprzedażą, nas to nie interesuje – dodają.
"Jan L. to nieopisana jeszcze historia polskiej przestępczości"
Po szczegóły inwestycji prezes Tecry odsyła do innej firmy, do giełdy kryptowalut ProCoinMarket. Wizyta w jej biurze giełdy nie daje dziennikarzom "Superwizjera" odpowiedzi na żadne pytanie. Na stronie ProCoinMarketu reporterzy znajdują informację, że jest on własnością estońskiej firmy Omnibus24.net, która powstała w 2019 roku. Jej właścicielką jest obywatelka Polski Natalia L., wychowawczyni w prywatnym żłobku.