Rozmowa z amerykańską sinolożką Rorry Daniels o tym, czy Pekin przejmie kontrolę nad światem porzuconym przez Donalda Trumpa. I czy Chińczycy nadal powinni studiować w USA.
MATEUSZ MAZZINI: – Donald Trump jako prezydent USA pasuje Chinom?
RORRY DANIELS: – O tak. Pekin chce poszerzać swoją strefę wpływów w organizacjach międzynarodowych. Dlatego im bardziej Amerykanie się z nich wycofują, tym więcej tam Chińczyków. Musimy jednak pamiętać, że Chiny nie są w ogóle zainteresowane odgrywaniem roli podobnej do tej, jaką dotychczas w tych strukturach odgrywały Stany Zjednoczone. To będzie zupełnie inny rodzaj przywództwa.