Przepisy o obronie cywilnej zniknęły z porządku prawnego ponad dwa lata temu, w wyniku działań rządu PiS. Eksperci zgodnie ostrzegali — jeśli chodzi o obronę cywilną, sytuacja w kraju jest katastrofalna. — To trzeba zbudować od podstaw. Opracowujemy system, który naprawi błąd poprzedników. Jednym z kluczowych tematów jest jednak kwestia jego finansowania — przyznaje w rozmowie z Onetem gen. Wiesław Leśniakiewicz, wiceszef MSWiA, który kieruje w resorcie pracami nad ustawą o obronie cywilnej.
***
Katarzyna Barczyk, Szymon Piegza, Onet: Wyobraźmy sobie, że jutro Rosja atakuje Polskę. Czy my jesteśmy dziś na to przygotowani?
Nadbryg. Wiesław Leśniakiewicz: Na pewno wcale nie jest tak, że jeśli doszłoby do hipotetycznego konfliktu zbrojnego, to jesteśmy bezbronni.
Ale ustawy o obronie cywilnej nie ma od ponad dwóch lat.
Nawet bez ustawy mamy obowiązujące akty prawne, które regulują problematykę ochrony ludności. Są to wprawdzie rozproszone przepisy, ale poruszają zagadnienia bezpieczeństwa państwa.
Niewątpliwie wejście w życie ustawy z 11 marca 2022 r. o obronie Ojczyzny spowodowało lukę prawną. Poprzedni rząd usunął z porządku prawnego przepisy dotyczące obrony cywilnej oraz Szefa Obrony Cywilnej Kraju.