Wśród coraz większych ilości węgla importowanego z Rosji do Polski może być też ten bezprawnie wywożony przez rosyjskie spółki z terenów kontrolowanych przez separatystów na Ukrainie.
– Rosja co roku wywozi bezprawnie z okupowanego Donbasu 2,8 mln ton antracytu o wartości (po przeliczeniu na dolary) – 288 mln USD – oświadczył Wadim Czernysz, minister ds czasowo okupowanych terytoriów Ukrainy.
Jego zdaniem są to działania mające na celu finansowanie prorosyjskich separatystów na wschodzie Ukrainy. – W Rosji starają się znaleźć źródła finansowania administracji okupowanych terenów. Biorą ukraiński węgiel, biorą ukraiński gaz z szelfu Morza Czarnego i wykorzystują do wspierania okupantów – mówił urzędnik. Dodał, że władze w Kijowie znają schematy wywozu do portów różnych państw, bezprawnie wydobytego węgla z części Donbasu zajętej przez separatystów.
– Mamy potwierdzenia, że węgiel z Donbasu jest przez porty rosyjskie eksportowany do różnych krajów. Np. port Azow w obwodzie rostowskim, z którego wypłynął węglowiec, który zatonął u brzegów Turcji, w ostatnich latach zwiększył o 50 proc. załadunek węgla. Podobnie jest w innych rosyjskich portach- dodał minister.