W ramach nowej fali czystek w rosyjskim Ministerstwie Obrony aresztowany został drugi już wiceminister obrony — tym razem to gen. Dmitrij Bułhakowa, który zajmował to stanowisko w latach 2008-2022 i był odpowiedzialny za logistykę. Według agencji RIA Nowosti jest on oskarżony o dostarczanie żołnierzom żywności niskiej jakości po zawyżonych kosztach. Podobny skandal miał miejsce w Ministerstwie Obrony w 2017 r., ale wówczas w ogóle nie dotknął Bułhakowa.
O zatrzymaniu Bułhakowa dowiedzieliśmy się dziś z komunikatu prokuratury. Tajna policja FSB poinformowała, że sprawa ma związek z korupcją, ale nie sprecyzowała, o co chodzi. Rosyjska agencja RIA Nowosti cytuje źródło, które twierdzi, że Bułhakow lobbował na rzecz firmy cateringowej produkującej racje żywnościowe dla wojska. Firma dostarczała niepełnowartościowe racje, a w zamian wystawiała zawyżone faktury. Według agencji generał otrzymywał łapówki, a wojsko — racje, w których mięso wołowe było zastąpowane wieprzowiną i drobiem.
Podobny skandal miał już miejsce w rosyjskim MON w 2017 r. Wówczas pierwszy zastępca głównego prokuratora wojskowego Andriej Nikuliszczin zgłosił Bułhakowowi (który był wówczas wiceministrem obrony), że ponad pół miliona racji żywnościowych dostarczonych armii było niedopuszczalnej jakości. Niektóre z racji w puszkach zawierały składniki nienadające się do spożycia (środek żelujący, celuloza, guma), a w konserwach z boczkiem "naturalny boczek wieprzowy został całkowicie zastąpiony sztucznie wytworzonym tłuszczem emulsyjnym".