Już 37 patronów ulic, których zdekomunizował wojewoda Zdzisław Sipiera (PiS), wybroniło się w sądzie. Dzisiaj uchylił decyzje, przeciwko którym szczególnie protestowali mieszkańcy: Dąbrowszczaków na Pradze i Tołwińskiego na Żoliborzu.
- Sąd potwierdził, że wojewoda pisał uzasadnienia swoich decyzji na kolanie, i jeszcze kolanem te zmiany przepychał – komentował Jan Mencwel, prezes Miasto Jest Nasze, po ogłoszeniu wyroków Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. - Wybierał sobie szczegóły z życiorysów patronów, uznaniowo podszedł do tematu dekomunizacji. To mieszkańcy powinni mieć głos, jakie nazwy ulic zmienić.
- Mamy sukces! Nasza batalia trwała trzy lata. Cały czas dowodziliśmy, że uzasadnienia Instytutu Pamięci Narodowej nie mają nic wspólnego z prawdą historyczną - mówił Jeremi Galdamez z inicjatywy „Łapy precz od Dąbrowszczaków”.