— Postawiona pod ścianą amerykańskiej obojętności Europa ma niepowtarzalną szansę, aby się w końcu obudzić i realnie wziąć za własne bezpieczeństwo, które zaniedbywała niemal systemowo od dekad. Wschodnia flanka NATO pod względem zdolności obronnych pozostawia wiele do życzenia — mówi Onetowi prof. Dariusz Kozerawski, płk rezerwy, pracownik naukowy na Uniwersytecie Jagiellońskim. Podkreśla, że ostatnie, szokujące wypowiedzi Donalda Trumpa na temat ukraińskiego prezydenta, pokazują, że amerykański przywódca postrzega świat głównie transakcyjnie, wykorzystując narrację rosyjskiej propagandy, a nie poprzez pryzmat interesów transatlantyckich.
Magda Gałczyńska, Onet: Oto cytaty z Donalda Trumpa z ostatnich dni. "Powinni byli to zakończyć trzy lata temu. Nigdy nie powinni byli tego zaczynać". W ten sposób amerykański przywódca mówi o Ukrainie, to ją winiąc za rozpoczęcie wojny. We własnym serwisie Truth Social Trump pisze, że Wołodymyr Zełenski to "umiarkowanie udany komik" i "dyktator bez wyborów", który "wykonał okropną robotę" — to o trwającym konflikcie, w którym Ukraina broni się przed rosyjskim agresorem. Z retoryki Trumpa wynika jasno, że Kijów powinien w 2022 r. potulnie zgodzić się na "ruski mir". Bo wtedy nie mieliby zniszczonych miast, nad którymi Trump tak ubolewa. Dlaczego amerykański prezydent "mówi Putinem"? Jakby mu ktoś z Kremla suflował?